Polecany artykuł:
"W budynku, w którym jest wasze biuro, podłożono bombę, która wkrótce eksploduje" - taką informację otrzymali działacze partii we wtorek. Podobne maile trafiły m.in. do biur w Lublinie i we Wrocławiu.
Na miejsce przyjechała policja z psami tropiącymi. Budynek przy al. Jana Pawła II został sprawdzony. Okazało się, że alarm był fałszywy.
To już drugi taki przypadek w ostatnim czasie. Poprzedni alarm bombowy w siedzibie PO miał miejsce 24 stycznia.