63 strzały w nieco ponad 8 minut! Gromy na myśliwych! To sędziowie, prokuratorzy, burmistrz, radni

i

Autor: Shutterstock; wikimedia.org / fot. Krzysztof Ziarnek / This file is licensed under the Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International license Mieszkańcy okolic Starego Kostrzynka w Zachodniopomorskiem skarżą się na działania miejscowych myśliwych. Wedle ich relacji w wyniku polowań w rejonie rozlewiska dolnej Odry ginie lub zostaje zranione setki gęsi, a kilka tysiące znajdujących się pod ochroną ptaków ciągle jest płoszonych,

Sąd uchylił decyzję o rezerwacie

63 strzały w nieco ponad 8 minut! Gromy na myśliwych! To "sędziowie, prokuratorzy, burmistrz, radni"

2024-03-11 15:30

Mieszkańcy okolic Starego Kostrzynka w Zachodniopomorskiem skarżą się na działania myśliwych. Wedle ich relacji w wyniku polowań w rejonie rozlewiska dolnej Odry giną lub zostają zranione setki gęsi, a kilka tysiące znajdujących się pod ochroną ptaków ciągle jest płoszonych. Na miejscu utworzono rezerwat przyrody "Gęsi Bastion", ale tę decyzję uchylił sąd.

Stary Kostrzynek. Myśliwi zabijają setki gęsi? Mieszkańcy mają dość

Grupa mieszkańców chce, by myśliwi przestali urządzać polowania wokół Starego Kostrzynka w Zachodniopomorskie, ale na razie przegrywają z nimi również w sądzie - informuje program "Uwaga!" emitowany na antenie TVN. Kilka miesięcy temu wydawało się, że uda się przerwać zabijanie i ranienie nawet kilkuset gęsi i płoszenie innych gatunków, które dla odmiany znajdują się pod ochroną. Dzięki wsparciu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie udało się powołać do życia rezerwat przyrody "Gęsi Bastion", ale decyzja o jego utworzeniu została uchylona przez sąd administracyjny.

Skargę na utworzenie rezerwatu złożył burmistrz Cedyni Adam Zarzycki, z zamiłowania myśliwy.

Myśliwy zostawił w lesie 14-letniego syna, uciekając przed policją

Nie mogę pozwolić sobie, żeby ktoś mi tutaj narzucał, bez uzgodnienia, bez konsultacji swoje widzimisię. Za dużo już zjadłem chleba i na takie numery i cwaniactwa się nie nabiorę. Reprezentuję mieszkańców gminy i dla mnie człowiek jest ważniejszy od rechotu żab - powiedział "Uwadze" samorządowiec.

Wśród myśliwych sędziowie, prokuratorzy i radni

Jak informuje "Uwaga", burmistrz Cedyni twierdzi, że reprezentuje w tej sprawie zdanie mieszkańców, ale jak przekonuje przyrodnik Arkadiusz Oleksiak, polowania wokół Starego Kostrzynka służą tylko wąskiej grupie osób, której członkami są sędziowie, prokuratorzy, radni i sam burmistrz. Ich zachowanie jest o tyle niezrozumiałe, że urządzając polowania na taką skalę, szkodzą też innym ptakom. Inny przyrodnik, Piotr Chara, nagrywania polowania i twierdzi, że w czasie ośmiu i pół minuty jednego z nich padły 63 strzały.

Polowanie trwa godzinę, dwie, więc ten myśliwy stoi i powtarza strzały. A trzeba wiedzieć, że jeden strzał to chmura ołowiu, która jednego ptaka zabije, dwa, trzy dookoła porani, a reszta śrutu spadnie do wody, gdzie dzieje się kolejna bardzo negatywna rzecz, mianowicie śrut jest bardzo często połykany przez ptaki blaszkodziobe, które potrzebują kamyczków wielkości śruciny , które w ich żołądkach pełnią funkcję naszych zębów, czyli rozcierają twardy pokarm - kontynuuje mężczyzna w rozmowie z "Uwagą".

Co ciekawe, negatywną opinię ws. powołania rezerwatu przyrody wydał dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Zachodniopomorskiego Ryszard Mićko, który na co dzień... również jest myśliwym.