Polecany artykuł:
Zdarzenie miało miejsce w środę w nocy, podczas kontroli drogowej samochodu zjeżdżającego z promu, który przypłynął ze Szwecji. Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że dokument nie należy do dziewczyny. Zdjęcie z dowodu przedstawiało starszą od niej kobietę.
Przeczytaj również: Z zimną krwią zamordowali niepełnosprawnego studenta. Teraz mówią: "Nie chcieliśmy jego śmierci"
Kierowca pojazdu przekonywał jednak strażników, że nazwisko jadącej z nim dziewczyny jest zgodne z dowodem osobistym. Gdy okazało się, że to nieprawda, mężczyznę ukarano mandatem w wysokości 500 zł za umyślne wprowadzenie funkcjonariuszy w błąd, a 18-latkę zatrzymano.
Kobieta ostatecznie przyznała, że posłużyła się cudzym dowodem, bo własnego nie wyrobiła. Poddała się dobrowolnie karze 6 miesięcy ograniczenia wolności. Będzie wykonywała prace społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.