- Prześwietlenie paczki skanerem Mobile SCAN pokazało, że znajdują się w niej opakowania z perfumami - informuje Małgorzata Brzoza z Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie. - Po jej otwarciu funkcjonariusze stwierdzili, że opakowania perfum nie wyglądają na oryginalne i zachodzi podejrzenie, że są to podrabiane perfumy znanej marki. W paczce znajdowało się 108 opakowań perfum, które zostały zatrzymane do wyjaśnienia tych wątpliwości.
Jak tłumaczy rzeczniczka IAS, w momencie zatrzymania produktów, co do których zachodzi podejrzenie, że są podrabiane zawiadamiamy właściciela znaku towarowego lub kancelarie prawne reprezentujące firmę. Jeśli właściciel znaku towarowego złoży wniosek o ściganie wszczynane jest postępowanie wyjaśniające, które prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.
- W ramach postępowania zadaniem naszym jest wykrycie sprawcy, który oznacza towary podrobionymi znakami oraz osoby, która usiłowała wprowadzić do obrotu towar podrobiony - dodaje Małgorzata Brzoza.
Osobie, która oznacza towary, które maja być wprowadzone do obrotu, podrobionym znakiem towarowym grożą poważne konsekwencje. Może to być kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. W przypadku gdy sprawca uczynił sobie podrabianych rzeczy źródło dochodu albo dopuszcza się tego przestępstwa w stosunku do towaru o znacznej wartości, sąd może orzec nawet do 5 lat pozbawienia wolności.