Wypoczywasz nad wodą? Ten przedmiot kosztuje niewiele, a może uratować życie

i

Autor: Marzena7 / CC0 / pixabay.com Wypoczywasz nad wodą? Ten przedmiot kosztuje niewiele, a może uratować życie

Ratownik radzi

Wypoczywasz nad wodą? Ten przedmiot kosztuje niewiele, a może uratować życie

2023-06-26 13:00

Wakacje kojarzą się przede wszystkim z beztroskim wypoczynkiem nad wodą. Jednak ta forma spędzania czasu wolnego wiąże się nie tylko z przyjemnością, ale też niebezpieczeństwami. Podczas kąpieli w jeziorze czy w morzu zdarzają się wypadki, które mogą spotkać wszystkich, niezależnie od wieku, kondycji fizycznej czy umiejętności pływania. Jest jednak prosty sposób, który w niebezpiecznych sytuacjach może uratować życie. Jak twierdzi prezes zachodniopomorskiego WOPR, kosztuje on niewiele, a znacząco podnosi bezpieczeństwo.

Apoloniusz Kurylczyk, prezes WOPR Województwa Zachodniopomorskiego wskazał na niewielki przedmiot, który jest w stanie zapewnić osobom wypoczywającym nad wodą bezpieczeństwo. To bojka asekuracyjna, którą używają m.in. ratownicy strzegący naszego bezpieczeństwa na plażach.

- Ona będzie w stanie utrzymać nas na powierzchni wody, gdy np. złapie nas skurcz lub zasłabniemy - mówi w rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes Kurylczuk. - Bojka kosztuje kilkadziesiąt złotych, a znacząco podnosi bezpieczeństwo. Wszyscy musimy mieć świadomość tego, jak niebezpieczne jest środowisko wodne. Nie jesteśmy do niego przystosowani. Wystarczy chwila nieuwagi, osłabienie, skurcz albo upojenie alkoholowe i zaczynamy tonąć, tracimy życie - dodaje.

Prezes zachodniopomorskiego WOPR podkreśla, że najczęściej do utonięć w województwie zachodniopomorskim dochodzi w jeziorach.

- Gdybyśmy tam podejmowali bezpieczne zachowania, czyli nie przepływali na drugą stronę jeziora, nie wchodzili do wody po zmroku, nie wchodzili do wody pod wpływem substancji odurzających i zabezpieczali się w postaci bojki, to naprawdę radykalnie bylibyśmy w stanie zmniejszyć tę liczbę utonięć, więcej osób by przeżywało - podkreśla Apoloniusz Kurylczyk.

Jak dodaje, w pasie nadmorskim ratownicy rozstawieni są co kilkaset metrów. Inaczej wygląda sytuacja nad jeziorami.

- Na jeziorach w większości nas nie ma - mówi prezes zachodniopomorskiego WOPR. - Są poszczególne jeziora, na których są ratownicy i jest ich tam znacząco mniejsza liczba. Tam trzeba samemu dbać o własne bezpieczeństwo.

W ubiegłym sezonie na terenie województwa zachodniopomorskiego utonęły 22 osoby, w tym dwie osoby nieletnie.

Sonda
Umiesz pływać?
Spacer ze Świnoujścia do Niemiec może dodatkowo kosztować. Musisz o tym pamiętać