Sąd

i

Autor: succo / CC0 / pixabay.com

W bestialski sposób ZABIŁ psa i kota. Obrońca chce uniewinnienia Patryka M.

2019-11-19 8:22

Wyrok miał zapaść w poniedziałek. Tak się jednak nie stało. Patryk M., który w bestialski sposób znęcał się nad zwierzętami, doprowadzając do śmierci psa i kota, usłyszy wyrok najprawdopodobniej pod koniec miesiąca.

Do dramatycznych zdarzeń doszło w marcu 2019 roku. Młody mężczyzna w wyjątkowo brutalny sposób znęcał się nad psem swojej koleżanki. Najprawdopodobniej włamał się do jej domu w centrum Szczecina, gdzie znęcał się nad jej psem. Udusił go, rozciął zwierzęciu udo, a następnie zszyć je sznurówką. Następnie wyrzucił jego ciało na śmietnik przy ulicy Żółkiewskiego. To jednak nie koniec. Młody oprawca w brutalny sposób znęcał się również nad dwoma kotami. Jeden z nich miał połamaną miednicę, drugi nie przeżył wskutek zmiażdżenia czaszki.

Ponadto Patryk M. miał m.in. okraść dzieci, zniszczyć mienie i wysyłać groźby karalne.

W poniedziałek miał zapaść wyrok, jednak w związku z przesłuchaniem jeszcze jednego świadka, nastąpi to dopiero pod koniec miesiąca.

Prokurator chce dla Patryka M. m.in. 8 lat pozbawienia wolności i 15-letniego zakazu posiadania zwierząt. Z kolei jego obrońca domaga się uniewinnienia, argumentując, że nie ma niezbitych dowodów, że to właśnie 19-latek miał skatować koty, a do zabicia psa miało dojść nieumyślnie.

Sam oskarżony tłumaczył, że nie chciał nikogo skrzywdzić i przepraszał za swoje czyny. "Nie jestem psycholem" - mówił przed sądem.

Patryk M. ma usłyszeć wyrok 29 listopada.