Ojciec z córką jechali samochodem w Świnoujściu do pobliskiego schroniska dla zwierząt, a chłopak z dziewczyną tą szutrową drogą przejeżdżali motorem, gdy zasięgu ich wzroku znalazł się wisielec.
To im 42-letni mężczyzna, który z niewiadomych przyczyn w środę postanowił się powiesić, zawdzięcza życie. Ojciec dziewczynki i kierowca motoru wspólnymi siłami uwolnili mężczyznę z zaciśniętej wokół szyi pętli zrobionej z prześcieradła.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.
Wyłącz AdBlock i odśwież stronę.
Wezwali pogotowie i nie czekając na jego przyjazd, rozpoczęli reanimację 42-latka. Kontynuowali ją następnie ratownicy. Skutecznie, bo mężczyźnie udało się przywrócić czynności życiowe. Został przetransportowany karetką do szpitala w Świnoujściu