Dwóch mężczyzn zmarło przy ulicy Piastowskiej w Kołobrzegu. Cichy zabójca odpowiedzialny za śmierć Wietnamczyków
Nocny dramat w Kołobrzegu! Przy ulicy Piastowskiej trwał remont jednego z lokali. Wieczorem kolega mężczyzn, którzy prowadzili prace, próbował się do nich dodzwonić. Niestety, dwóch obywateli Wietnamu, bo właśnie z tego kraju przyjechali do Polski za pracą robotnicy, nie odbierało telefonów. W końcu zaniepokojony znajomy postanowił osobiście udać się na miejsce, gdzie mieli nie tylko pracować, ale i nocować wykonawcy remontu. Gdy wszedł do środka pomieszczenia, zastał obu mężczyzn w wieku 44 i 48 lat martwych. Leżeli na ziemi, nie dając oznak życia, ale na ich ciałach nie było widać żadnych śladów przestępstwa. Wkrótce na miejscu zjawiło się pogotowie ratunkowe i policjanci, a także strażacy. Jak pisze serwis miastokolobrzeg.pl, była wtedy godzina druga w nocy.
Przeprowadzono pomiary. We wnętrzu remontowanego lokalu było wysokie stężenie czadu
Ratownicy i policjanci szybko zorientowali się, że w pomieszczeniu są włączone agregat prądotwórczy i urządzenie grzewcze, a przyczyną zgonu mężczyzn może być cichy zabójca, czyli tlenek węgla. Podejrzenia potwierdziły się, gdy przeprowadzono pomiary. We wnętrzu remontowanego lokalu było wysokie stężenie czadu. Najprawdopodobniej to właśnie włączone urządzenia spowodowały śmierć pracowników firmy remontowej. Dokładne okoliczności śmierci Wietnamczyków ustali prokuratura, zaplanowano też przeprowadzenie sekcji zwłok.
