"Wehikuł czasu"
W styczniu, pasażerów jadących tramwajem linii nr 7 mógł zaskoczyć jeden drobny szczegół. Mianowicie na ekranie, na którym wyświetlane są informacje o trasie przejazdu, wiadomości z miasta czy reklamy, zamiast bieżącej daty i godziny, mogli zobaczyć coś zaskakującego. Mianowicie kalendarz wskazywał datę... 30 kwietnia 2007! Tę dość niecodzienną sytuację uwiecznił na zdjęciach nasz czytelnik.
"Zdarzało się, że zegar wskazywał inną godzinę, ale takiej podróży w czasie się nie spodziewałem. Normalnie wehikuł czasu!" - pisze pan Robert.
Rzeczywiście takie sytuacje czasem się zdarzają. Czasem ekrany w tramwajach nie działają wcale, czasem wyświetlają się na nich nieaktualne informacje o wydarzeniach czy komunikaty o błędach systemu, jednak data, która cofa nas o ponad piętnaście lat, może wprawić w osłupienie, a także sprawić, że zaczynamy zastanawiać się, co robiliśmy w tym czasie i przywoływać wspomnienia sprzed lat.
Co wydarzyło się w 2007 roku?
Postanowiliśmy sprawdzić, czym żył Szczecin w 2007 roku i wybraliśmy kilka ciekawostek z tamtego okresu.
- Szczecin zaczął wprowadzać markę "Floating Garden".
- Piotr Krzystek był "początkującym" prezydentem, pełnił tę funkcję zaledwie od 4 miesięcy.
- W miejscu hali Netto Arena stały blaszane garaże.
- W Szczecinie po raz pierwszy odbył się finał regat The Tall Ships Races.
- Szczecińska katedra nie miała jeszcze iglicy.
- Ulica Struga wciąż czekała na przebudowę.
- Na Bramie Portowej, w miejscu obecnego biurowca, wciąż stał "grzybek".
- Po szczecińskich torowiskach jeszcze nie jeździły Swingi, za to królowały niemieckie "Helmuty".
- W miejscu obecnej Galerii Kaskada wciąż znajdowały się zakłady odzieżowe "Odra" i słynne "Dachy Paryża".
- Maszt Maciejewicza stał jeszcze przy wjeździe na Trasę Zamkową.
- W obecnym "Posejdonie" wciąż jeszcze działała "Galeria Centrum".
- Trwała budowa Ronda Gierosa na Gumieńcach.
- Obecna Trafostacja Sztuki wciąż była ruiną.
- Nie było Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju.
- Plac Solidarności nie był jeszcze "dachem" Centrum Dialogu Przełomy.
- Na przebudowę wciąż czekała znajdująca się w katastrofalnym stanie ulica Potulicka.
- W podobnym stanie była ulica Arkońska, która straszyła kocimi łbami i zrujnowanym torowiskiem.
- Na Łasztowni, w miejscu bulwarów, wciąż działał port.
- Aleja Kwiatowa nie była "aleją skrzynkową", tylko "asfaltową".
- Wyjeżdżając do Niemiec, na przejściu granicznym w Kołbaskowie lub Lubieszynie trzeba było przejść kontrolę paszportową.
A Wy jak wspominacie 2007 rok?