Do zdarzenia doszło w czwartek przed południem, podczas manewru wpłynięcia do portu. Niefortunny manewr to jednak nie koniec problemów statku. Prom "Jan Śniadecki" miał się także za mocno zbliżyć do innego promu cumującego przy nabrzeżu i niewiele brakowało, by doszło do zderzenia - tak sprawę komentują szwedzkie media.
Wiadomo że jednostka ma uszkodzony dziób i w dniu wczorajszym nie wyruszyła planowo w powrotny rejs do Świnoujścia. Uszkodzenia są na tyle poważne, że uniemożliwiają pływanie.
Pasażerom promu na szczęście nic się nie stało.
Przypomnijmy, to drugi już statek w tym tygodniu który uderzył w nabrzeże. W poniedziałek podobne zdarzenie miało miejsce w Świnoujściu. Z nabrzeżem zderzył się Nawigator XXI - statek badawczy Akademii Morskiej.
Polecany artykuł: