- Kierowca renault wjechał pod prąd na S3 w Świnoujściu, doprowadzając do kolizji.
- Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ale incydent budzi obawy o bezpieczeństwo na drodze.
- To już drugi taki przypadek w krótkim czasie na drodze ekspresowej S3 w Zachodniopomorskiem
Kierowca Renault wjechał pod prąd na S3 w Świnoujściu. Doszło do kolizji!
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 23 listopada, w Świnoujściu, gdzie kierowca renault, jadąc w przeciwnym kierunku niż powinien, zderzył się z prawidłowo poruszającym się oplem. Na szczęście, jak informują służby, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jednak strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby prędkość pojazdów była większa.
Jak poinformował w rozmowie z TVN24 sierż. sztab. Kamil Zwierzchowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu, kolizja zakończyła się skierowaniem do sądu wniosku o ukaranie kierowcy.
To już drugi taki incydent na S3 w ciągu kilku dni. Piraci drogowi na zachodniopomorskiej ekspresówce!
Przypomnijmy, że tydzień wcześnie, w niedzielę, 16 listopada, na drodze S3 doszło do podobnego zdarzenia. 38-letni kierowca BMW, również jadąc pod prąd, doprowadził do dachowania innego pojazdu. Co więcej, mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, a dopiero po jakimś czasie sam zgłosił się na policję. Te dwa incydenty w krótkim odstępie czasu rodzą poważne pytania o bezpieczeństwo na drodze S3.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Jazda pod prąd może prowadzić do tragicznych konsekwencji.