Ostatnie dni w Szczecinie to istna przeplatanka słońca, chłodu i wahań temperatur. Duże spadki na słupkach rtęci i wielokrotne w ciągu doby przechodzenie temperatury przez zero męczą nie tylko szczecińskie ulice, ale także samych kierowców. "Pomarańczowi" cerują uliczne doliny w miarę możliwości, jednak natura nie daje za wygraną.
Jezdnie asfaltowe pod wpływem użytkowania ulegają mikropęknieciom, które w tym sezonie stają się makro, ponieważ dostaje się do nich woda. Ta woda zamarza, rozmarza tworząc coraz większą dziurę. Taka sytuacja jest częstym zjawiskiem zwłaszcza kiedy kilka razy w ciągu doby temperatura się zmienia.
Przypominamy, że kierowcy każdą dziurę mogą zgłosić dzwoniąc na numer alarmowy szczecińskiego ZDiTM-u.
Dziury w szczecińskich drogach powracają niczym bumerang
2019-03-17
9:00
A wszystkiemu winna ma być zmienna pogoda.