Bum bum bum i 3 punkty zostają w Szczecinie

Mimo zimnego i deszczpwego wieczoru na trybunach zasiadło ponad 8 tysięcy kibiców. Ten kto przyszedł na stadion obejrzał chyba jeden z najlepszych spotkań w wykonaniu Portowców.

Na samym początku pierwszej połowy zawodnik Lecha wyszedł sam na sam z Załuską, lecz piłka minęła bramkę i opuściła boisko. Od tego czasu to Portowcy zaczęli rządzić na murawie. W 22 minucie Podstawski przepięknie złożył się do uderzenia z woleja, a piłka po jego strzale wleciała pod poprzeczką do siatki. Prawdopodobnie jest to bramka kolejki.

19 minut później podanie Buksy wykorzystał Dvali i było już 2 do 0 dla Portowców. Swoją okazję na zdobycie gola miał Majewski, lecz piłka po jego strzale odbiła się od słupka. Po zmianie stron Pogoń nadal przeważała. Po godzinie grania rywali dobił Adam Buksa pokonując bezradnego Buricia. W samej końcówce szansę na bramkę miał jeszcze Kowalczyk, lecz jego strzał obronił bramkarz rywali. Szansę debiutu w ostatnich minutach meczu otrzymał napastnik Pogoni Michał Żyro. Wielkimi oklaskami również kibice przywitali wracającego po kontuzji Spasa Deleva.

i

Aby sympatycy mieli siłę śpiewać przez całe spotkanie, organizatorzy rozdawali wszystkim bułki z paprykarzem. W najbliższy piątek Pogoń Szczecin zmierzy się z Arką w Gdyni. Mecz zaplanowano na godzinę 18:00.