Aleja... spray'owa? Pozostałości po pikniku wciąż szpecą [ZDJĘCIA, WIDEO]

2019-05-29 15:39

Chociaż od Pikniku Skandynawskiego minęły już blisko dwa tygodnie, w Alei Kwiatowej na placu Żołnierza Polskiego, wciąż widać smutne "pozostałości", które niestety szpecą to miejsce.

W wielu miejscach na kostce brukowej widać napisy wykonane farbą w spray'u, które miały wyznaczać miejsca na stoiska poszczególnych wystawców.

Pomimo, iż od wydarzenia minęły już blisko dwa tygodnie, białe i niebieskie ślady po farbie są nadal widoczne niemalże na całej długości alei. Zwrócili na to uwagę nasi czytelnicy, pytając czy można było zastosować inny, mniej inwazyjny sposób oznakowania i dlaczego nie usunięto szpecących śladów od razu po imprezie.

Przeczytaj również: Dni Morza 2019: Food trucki, poznańskie pyry i wiele innych atrakcji na Jarmarku pod Żaglami

Rzecznik prasowy spółki Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia, odpowiedzialnej za organizację imprez w Alei Kwiatowej uspokaja jednak, że napisy nie powinny pozostawić trwałych śladów, gdyż zostało wykonane farbą, która da się zmyć.

- Oznakowanie zostało wykonane przy użyciu zmywalnej kredy w sprayu, wykorzystywanej przez nas przy organizacji wszystkich imprez plenerowych - tłumaczy Celina Wołosz. - Środek jest biodegradowalny i znika samoczynnie pod wpływem czynników atmosferycznych. Niestety, w tym przypadku opady deszczu nie były wystarczające, ale nasze służby porządkowe już pracują na miejscu i zmywają oznakowanie.

Pozostaje więc czekać cierpliwie na efekty...

Przeczytaj również: Miasto weźmie kredyt... i to nie byle jaki! Na co zostanie przeznaczone blisko 900 milionów złotych?

Zobacz wideo: