Złodziej rowerów z Wejherowa wpadł przez pizzę w Szczecinie. Za posiłek również nie chciał zapłacić, został złapany
Zaczęło się od apetytu na pizzę, a skończyło na interwencji policji i na kłopotach. Do jednej z restauracji w Szczecinie przyszedł klient i zamówił pizzę. 40-latek pochłonął ochoczo cały włoski placek, ale kiedy przyszło do płacenia, okazało się, że nie zamierza tego robić. Pracownicy pizzerii wezwali policję. Funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego KMP w Szczecinie przyjechali do restauracji i wylegitymowali żarłoka. Wtedy wyszło na jaw, że nie jest to jego pierwszy wyskok. 40-latek był już osobą poszukiwaną, bo poza tym, że nie chciał płacić za pizzę, nie zamierzał również płacić za własny rower...
Jadł pizzę i nie płacił, wcześniej kradł rowery
Policjanci ze Szczecina tak piszą o tym na swojej stronie internetowej: "Podczas wykonywanych czynności okazało się, że 40-latek jest poszukiwany przez policjantów z powiatu wejherowskiego jako osoba podejrzana o dokonanie kradzieży roweru o wartości prawie 2.000 zł. Mężczyzna został zatrzymany i niebawem odpowie za przestępstwo, które popełnił. Należy zaznaczyć, że 40 latek dodatkowo będzie tłumaczył się z niezapłaconego rachunku w restauracji".