Polecany artykuł:
Grupa postanowiła wrócić do swoich początków i zaprezentowała klip, który został nagrany w grudniu 2017 roku, jednak do tej pory nie ujrzał światła dziennego. Jest to cover wielkiego przeboju zespołu Metallica - "Nothing Else Matters".
Przeczytaj również: Czujesz niedosyt świątecznego klimatu w Szczecinie? Jedź na jarmark do stolicy Niemiec! [LISTA JARMARKÓW W BERLINIE]
- W grudniu mija rok od czasu, kiedy rozpoczęła się nasza przygoda. Tuż przed świętami, po raz pierwszy stanęłyśmy przed kamerą - wspominają członkinie zespołu Tulia. - Utworem od którego zaczęłyśmy nagrania debiutanckich czterech klipów była nasza wersja „Nothing Else Matters” zespołu Metallica, jeden z pierwszych zaśpiewanych wspólnie utworów. Śmiało można powiedzieć, że zdjęcia dokumentują pierwsze chwile zespołu Tulia, naszą historię. Z okazji „rocznicy”, chcemy się nimi z Wami podzielić, a zarazem podziękować za wszystkie piękne i wzruszające momenty, w których z nami byliście. Za Wasze głosy w Opolu, za pozytywną energię, którą nam dajecie, za platynową płytę.. ale przede wszystkim za Waszą obecność na naszych koncertach. Pięknie dziękujemy!
Zespół już wkrótce dokona tego, czego jeszcze nie udało się żadnemu polskiemu wykonawcy. Mianowicie 6 stycznia wystąpią w Staples Center - największej hali w Los Angeles podczas meczu NBA Los Angeles Clippers, w którym gra Marcin Gortat i Orlando Magic. Poza autorską wersją amerykańskiego hymnu, zaśpiewają także swój najnowszy utwór "Pali się".