Lekarze piszą do protestujących rolników. Chodzi o poważny problem

i

Autor: Tima Miroshnichenko, Chand / CC0 / pexels.com Lekarze piszą do protestujących rolników. Chodzi o poważny problem

Ważny apel

Lekarze piszą do protestujących rolników. Chodzi o poważny problem

2024-03-01 10:58

"Nie może być tak, że lekarze nie mogą dojechać do swoich pacjentów, bo trwa protest" - tłumaczy prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie, w reakcji na sytuacje podczas protestu rolników, które powodują poważne problemy dla lekarzy i pacjentów. Michał Bulsa wystosował w tej sprawie list otwarty do komitetu protestacyjnego rolników.

Protest trwa od kilkunastu dni, przewidywane jest jego zaostrzenie, a to często powoduje poważne konsekwencje komunikacyjne, których efekty są już odczuwalne dla lekarzy oraz ich pacjentów. W tej sprawie prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie Michał Bulsa wystosował list otwarty do komitetu protestacyjnego rolników, w którym apeluje o to, by nie utrudniać przejazdu w sytuacji, gdy chodzi o ratowanie ludzkiego życia i zdrowia.

Poniżej list otwarty prezesa Michała Bulsy, zaadresowany do komitetu protestacyjnego rolników w Polsce:

Szanując Państwa prawo do walki o swoje postulaty, w związku z planowanym zaostrzeniem akcji protestacyjnej rolników, zwracam się z uprzejmą prośbą o umożliwienie swobodnego poruszania się karetek pogotowania ratunkowego oraz transportu sanitarnego przez zaplanowane blokady drogowe. Z doniesień medialnych wynika, że dotychczas dochodziło do incydentów nieprzepuszczania karetek pogotowania ratunkowego przez protestujących. O zdrowiu i życiu pacjentów często decydują cenne minuty. Apeluję o większą rozwagę i odpowiednie zabezpieczenie logistyczne protestów, by nie miało to wpływu na pracę zespołów medycznych.   Apeluje do Państwa również o rozważenie przepuszczania przez blokady samochodów pacjentów oraz medyków. W wyniku protestów dochodzi do wzmożonego ruchu samochodowego na drogach objazdowych, co może powodować niemożność przybycia na czas personelu medycznego do placówek ochrony zdrowia lub pacjentów udających się na zaplanowane wizyty. Z uwagi na charakterystykę pracy poradni oraz oddziałów szpitalnych może to spowodować opóźnienia w realizacji świadczeń medycznych.   Protesty prowadzone przez rolników nie mogą uderzać w pacjentów. Żadna pacjentka ani żaden pacjent nie powinien ucierpieć, w związku z prowadzonymi akcjami protestacyjnymi.  

Dlaczego Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie zdecydował się na przygotowanie listu otwartego? To pokłosie sygnałów, jakie otrzymujemy od kilku dni w sprawie utrudnionych kwestii komunikacyjnych.

- Nie może być tak, że karetki szukają objazdów, bo trwa protest rolników – mówi prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie. - Mamy również bardzo wiele sygnałów od lekarzy pracujących w terenie, że dojazd do pacjentów lub z placówki do placówki jest bardzo utrudniony. Mamy lekarzy zajmujących się np. opieką hospicyjną, którzy jednego dnia pokonują setki kilometrów i mają poważne problemy z dotarciem do pacjentów. Protesty to święte prawo rolników i nie zamierzamy z nim polemizować. Apelujemy jednak o rozsądek i umożliwienie lekarzom spokojnego wykonywania swoich obowiązków - podkreśla Michał Bulsa.

Źródło: Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie

QUIZ: Czy nadajesz się do życia na wsi?

Pytanie 1 z 15
Kiedy pieje kogut?
Protest rolników w Koszalinie