Szczeciński Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego kupił 30 wideorejestratorów, by nadzorować pracę kontrolerów biletów i w razie sytuacji spornych dysponować nagraniami z interwencji. Sprzęt kosztujący prawie 68 tys. zł ma poprawić bezpieczeństwo pasażerów i pracowników transportu miejskiego.
Kontrolerzy biletów w Szczecinie z małymi kamerami. Gdzie? To tajne przez poufne
W poniedziałek rano kontrolerzy po raz pierwszy ruszyli w miasto z małymi nasobnymi kamerami. ZDiTM nie ujawnia jednak, ilu ich jest i gdzie operują.
- Nie podajemy szczegółów z racji specyfiki ich pracy - powiedział PAP rzecznik prasowy ZDiTM Kacper Reszczyński.
Pasażerowie nie mają szans, by rozpoznać kontrolerów po ubiorze, ponieważ ci pracują w "cywilnych" strojach. Kamery nie są podpięte np. do specjalnych kamizelek używanych przez policjantów czy strażników miejskich. Sprzęt przypinany jest klipsami do elementów ubioru.
Kamery - podobnie jak te tworzące system monitoringu w pojazdach komunikacji publicznej - rejestrują tylko obraz, bez dźwięku. Włączane są jedynie na czas kontroli. A po zakończeniu pracy kontrolerów nagrania będą automatycznie zapisywane na zabezpieczonym serwerze. Do tego systemu ma dostęp tylko kilku pracowników ZDiTM.
Nagrania z pracy kontrolerów biletów mają być pomocne przy rozpatrywaniu ewentualnych skarg pasażerów.
- Kamery kupiliśmy przede wszystkim w trosce o bezpieczeństwo pasażerów i kontrolerów - zaznaczył rzecznik ZDiTM.
30 wideorejestratorów, stacje dokujące i system teleinformatyczny kosztowały 67,8 tys. zł. Zakup sfinansowano z budżetu miasta. Zanim kontrolerzy zaczęli pracę z wideo sprzętem, konieczne były zmiany w lokalnych przepisach (chodziło o regulacje dot. RODO) i zgoda prezydenta miasta. Przeprowadzono też szkolenia dla pracowników ZDiTM.
Władze Szczecina chcą, by kontrolerów i kamer było więcej. Czy pasażer musi wiedzieć, że jest nagrywany?
W połowie lutego 2025 r. zastępca prezydenta Szczecina Łukasz Kadłubowski zapowiedział zwiększenie liczby kontrolerów biletów w komunikacji miejskiej. Teraz jest ich 27. Miasto chce, by było ok. 40. Planuje też dokupienie wideorejestratorów.
Decyzję o wyposażeniu kontrolerów w kamery podjęto po tym, gdy pod koniec lipca 2024 r. kontroler brutalnie potraktował pasażera autobusu linii 811. Incydent został nagrany, wideo trafiło do internetu i było szeroko komentowane.
Ciąg dalszy artykułu pod galerią: Autobus wodorowy w Szczecinie
W Polsce nie ma przepisów regulujących używanie kamer nasobnych przez pracowników transportu publicznego. Nie jest to zakazane. Jak wynika ze stanowiska prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przedstawionego w październiku 2024 r., kontrolerzy mogą nagrywać kontrolowanych pasażerów za pomocą rejestratorów obrazu i dźwięku. Muszą jednak uprzedzić o tym pasażera. Informacja o tym, że kontrola jest nagrywana, musi być, co podkreślił UODO, "zwięzła i zrozumiała", przekazana prostym językiem.
Kamer nasobnych od ponad 10 lat używają kontrolerzy w Opolu. Rejestrację wideo podczas kontroli biletów wprowadza też Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie.
Kontrolerzy biletów nie korzystają z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych, jaką w 2023 r. zostali objęci m.in. kierowcy autobusów i motorniczy. Rejestracja wideo pracy kontrolerów może być dowodem w sprawie, gdy w czasie interwencji dojdzie do znieważania, naruszenia nietykalności cielesnej lub napaści.