Noc Muzeów w Szczecinie zaczęła się już późnym popołudniem. Drzwi dla zwiedzających otworzyły m.in. oddziały Muzeum Narodowego, Zamek Książąt Pomorskich czy Filharmonia im. M. Karłowicza, a także wiele galerii sztuki, małych prywatnych muzeów, placówek kulturalnych i innych miejsc, często niedostępnych na co dzień, znajdujących się w różnych punktach miasta.
W wielu miejscach ustawiały się ogromne kolejki chętnych do zwiedzania. Noc Muzeów to nie tylko okazja do obcowania ze sztuką, ale także możliwość zobaczenia wielu miejsc, które na co dzień są niedostępne dla przeciętnego mieszkańca. Zwiedzaniu sprzyjała również przyjemna wiosenna pogoda.
Widowiskowa parada zabytkowych pojazdów
Jednym z najbardziej widowiskowych elementów tegorocznej Nocy Muzeów w Szczecinie była parada zabytkowych samochodów. Ulicami miasta przejechało kilkadziesiąt wiekowych pojazdów, m.in. maluchy, polonezy, syrenki, skody, łady i trabanty. Samochodowy orszak poprowadził legendarny szczeciński Stoewer.
Pojazdy wyjechały o godz. 17:00 z Muzeum Techniki i Komunikacji i przejechały m.in. przez Wały Chrobrego, Bramę Portową, al. Niepodległości, pl. Grunwaldzki i al. Jana Pawła II, by powrócić na miejsce startu, czyli do dawnej zajezdni tramwajowej przy ul. Niemierzyńskiej. Tam można było podziwiać je z bliska, zajrzeć do środka i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Dla wielu osób była to sentymentalna podróż w przeszłość.
Nie brakowało również chętnych do zwiedzania Muzeum Techniki i Komunikacji. Przed wejściem ustawiła się bardzo długa kolejka.