Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, 27 maja. Do policjantów z Myśliborza zadzwoniła zdenerwowana kobieta, która poinformowała, że pewien mężczyzna miał zabić szczeniaki, które następnie wyrzucił do rzeki Myśli. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że sprawcą tego czynu jest 61-letni mieszkaniec gminy Myślibórz.
- Mundurowi natychmiast udali się do wskazanego miejsca - informuje asp. szt. Jacek Poleszczuk z komendy w Myśliborzu. - Tam niestety potwierdzili zgłoszenie. Ustalili, że mężczyzna z niewiadomych przyczyn, w bestialski sposób, pozbawił życia pięć szczeniaków, które następnie wyrzucił do rzeki.
Sprawca został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W trakcie zatrzymania okazało się, że był pijany. Mężczyzna miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Za swoje zachowanie 61-latek odpowie przed sądem. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwie grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.