W ostatnich tygodniach, w miejscu dawnej ulicy miasto rozpoczęło budowę parkingu, który ma w przyszłości obsługiwać Szczecińską Kolej Metropolitalną. Przedwojenna jezdnia z "kocimi łbami" została rozebrana. Obecnie trwają tam prace ziemne. W tym samym czasie tempa nabrały również prace związane z kolejową częścią tej wielkiej inwestycji komunikacyjnej. Nieużywana od ponad dwóch dekad stacja Szczecin Turzyn ma zostać gruntownie przebudowana. Trwają m.in. prace związane z wymianą torowiska. Przy okazji wykarczowano również całą zieleń rosnącą na skarpie wzdłuż torów kolejowych.
I chociaż drzewa, które porastały nasyp, nie były żadnymi szlachetnymi, ani chronionymi gatunkami, były naturalną ochroną przed hałasem wydawanym przez przejeżdżające pociągi. Były to przede wszystkim topole i samosiejki, które wyrosły na skarpie na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Tego już nie ma, co może wywołać niezadowolenie wśród miłośników zieleni. Po wycięciu drzew pozostały jedynie fragmenty konarów i pnie, które w najbliższym czasie zostaną usunięte, a nasyp odpowiednio wzmocniony. Czy powróci tam zieleń w formie drzew? Jest to raczej mało prawdopodobne, gdyż według obowiązujących przepisów dotyczących infrastruktury kolejowej, musi zostać zachowana odpowiednia odległość od torowiska.