Rutynowe kontrole drogowe często nabierają nieoczekiwanego obrotu. Przekonali się o tym inspektorzy z zachodniopomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego, którzy na krajowej "dziesiątce" zatrzymali i skontrolowali ciężarówkę. Efekt był taki, że o dalszej jeździe nie mogło być mowy, a konsekwencje będą bardzo dotkliwe.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Na drodze krajowej nr 10 inspektorzy zatrzymali do kontroli drogowej samochód ciężarowy należący do polskiej firmy. W chwili kontroli wykonywany był przewóz drogowy na potrzeby własne. Okazało się jednak, że lista nieprawidłowości była tak długa, że dalsza podróż okazała się niemożliwa.