To nie tylko jedno serduszko. Są ich dziesiątki, a nawet setki! Wymalowane czarnym i czerwonym markerem na ścianach, słupach, witrynach sklepowych w centrum Szczecina. Są krótkie wyznania miłości, a nawet wiersz! Wszystko z dedykacją dla tajemniczej Ewy. Kim jest tajemniczy Nomad? I czy to jest tylko głębokie uczucie, a może wandalizm?
Idąc aleją Niepodległości w rejonie Bramy Portowej i placu Żołnierza trudno ich nie zauważyć. Niewielkie czerwone serduszka i czarne napisy są dosłownie wszędzie - na ścianach budynków, na witrynach sklepowych, słupach.