"Nie od dziś wiadomo, że wędkarze to najwięksi nabrzeżni śmieciarze, którzy zostawiają po sobie niezliczone ilości butelek, puszek, plastikowych opakowań, foliówek czy żyłek. W ustronnych miejscach czują się totalnie bezkarni, choć najbardziej zdumiewa fakt, że zaśmiecają miejsca, do których potem sami wracają i przesiadują"
- informują przedstawiciele Stowarzyszenia Wywrotka.