Te błędy popełniamy nie tylko przy stole wielkanocnym. Tego unikaj, jeśli nie chcesz potężnej kłótni
Jakie błędy najczęściej popełniamy przy świątecznym stole? Temat dotyczy nie tylko Wielkanocy, czy Bożego Narodzenia. Nasi dziennikarze podpowiadają, czego unikać, aby nie dopuścić do kłótni, czy rozłamu w rodzinie. Zobaczcie wybrane przez nas przykłady i dajcie nam znać, jeśli czegoś waszym zdaniem zabrakło w zestawieniu.
Te błędy popełniamy nie tylko przy stole wielkanocnym. Tego unikaj, jeśli nie chcesz potężnej kłótni
Rozmowy o polityce
Polityka to wyjątkowo drażliwy temat. Wystarczy, że przy świątecznym stole zetrą się dwa różne obozy i może dojść do kłótni, która zmieni oblicze świątecznego obiadu/śniadania/kolacji. Radzimy, aby dyskusje polityczne odłożyć na inną okazję, a może nawet ich unikać.
Pytania o ślub
"Kiedy ślub?" "Masz już partnerkę/partnera?" - młodzi ludzie bardzo często są zmęczeni "wałkowaniem" takiego tematu. Jeżeli wyczujecie, że nie chcą rozmawiać o formalnych lub nieformalnych związkach, lepiej dać sobie spokój.
Kłótnia o dekoracje świąteczne
Jedni lubią takie, jeszcze inni takie, a trzecia strona ma zupełnie nową koncepcję - jeśli jesteśmy w gościach, lepiej nie mówić, że przygotowałoby się lepsze dekoracje. Jest to wyraz braku szacunku i zwyczajna kłótnia o gusta. A o tych przecież się nie dyskutuje.
Zmuszanie do nielubianego jedzenia
"Spróbuj tego", "Przynajmniej jeden kawałek", "A może jeszcze..." - często mówimy to z przekonaniem, że mamy dobre intencje. Najgorzej wypada to w momencie, kiedy zdajemy sobie sprawę, że nasz gość nie lubi konkretnej potrawy, składnika lub nie sięga po dane jedzenie z powodu swoich przekonań. Nic na siłę.
"A kiedy do nas przyjedziecie?"
Wypominanie sobie tego, że jedna ze stron nie odwiedza rodziny, ogranicza kontakt, zaniedbuje bliskich i przyjaciół może prowadzić do fatalnej atmosfery. Skoro już doszło do spotkania, zdecydowanie lepiej patrzeć na pozytywne strony. Pożartować, powspominać dobre czasy, pokazać fajne zdjęcia.
"Kiedy dziecko?"
To dalszy ciąg tematu o ślubach. Bardzo często atmosfera gęstnieje, ponieważ młodzi ludzie mają dość setek pytań o planowanie potomstwa. Warto poczekać, czy sami nie rozpoczną tego tematu. A jeśli już koniecznie musimy o to pytać, to starajmy się tego nie robić w sposób nahalny.
Kłótnie o sport
Jeżeli spotykają się kibice zwaśnionych klubów piłkarskich, to raczej jeden drugiego nie przekona. Nie ma nic złego w sympatycznych uszczypliwościach, ale z tym również nie można przesadzać. Zalecamy porozmawianie chociażby o awansie reprezentacji Polski na Euro. To powinno rozluźnić atmosferę.
Zmuszanie do rozmowy
Czasami bywa tak, że jedna lub więcej osób z rodziny nie chce zbyt długo przebywać z bliskimi. Jeśli usiedli po dwóch stronach stołu i wyraźnie nie pałają do siebie miłością, nie próbujmy na siłę zmuszać tych osób do rozmowy. Jeżeli będą chcieli, to z pewnością sami wyjdą z inicjatywą rozmowy czy pojednania.
Kłótnia - nie oceniajmy
Jeżeli już dojdzie do kłótni, przyjdą nerwy i skrajne emocje. Starajmy się łagodzić konflikt, nie oceniając, która strona zawiniła. Zawsze lepiej "spotkać się po środku" i starać się zdusić konflikt w zarodku. Jest to trudne zwłaszcza przy tematach politycznych, światopoglądowych, sportowych i religijnych. Opowiedzenie się w sposób zdecydowany za jedną ze stron tylko pogorszy atmosferę.