- Pierwsza ciąża i nie pojedyncza, a czworacza, więc szok, przerażenie, strach, co będzie z dziećmi, co będzie ze mną - mówi Natalia Ratomska, mama czworaczków. - Ale sztab fachowców, bardzo dobrych, bardzo dobrze wykształconych, więc nie było już o co się martwić i wszystko się szczęśliwie zakończyło.