Następnie budynek trafił w prywatne ręce, jednak nie miał szczęścia do inwestorów. Przez ponad 20 lat zmieniali się właściciele, a w zabytkowej willi nie działo się nic, poza tym, że popadał w coraz większą ruinę. Straszyły w nim nie tylko powybijane i zamurowane okna, ale także zapuszczony ogród, rozpadający się murek i walające się śmieci. Willa była regularnie odwiedzana przez wandali i bezdomnych. Gdy w 2018 roku zawalił się dach zdewastowanej willi, wydawało się, że nie ma już dla niego ratunku.