Mała sarenka znalazła się w pułapce bez wyjścia. Uwięziona na skutej lodem cieśninie Dziwny nie mogła wydostać się na brzeg. Gdyby nie pomoc strażaków-ochotników z Wolina, zwierzę mogłoby nie przeżyć. Na szczęście ratunek przyszedł w porę.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, 17 grudnia, w godzinach porannych, nieopodal wolińskiego portu. Na skutej lodzie cieśninie Dziwny znajdowała się sarna, która nie mogła wydostać się na brzeg.