"Śmierdzący" problem na osiedlu pod Szczecinem. Mieszkańcy mają hałdy obornika pod oknami
Od kilku tygodni mieszkańcy osiedla Irysowego w Warzymicach pod Szczecinem nie mogą otworzyć okien, ani wyjść ze swoich domów nie zatykając nosów. Wszystko przez hałdy obornika, który pojawił się tuż przy granicy osiedla. Zaskoczenie? Niekoniecznie. W tym miejscu od lat znajduje się pole uprawne, które było tutaj dużo wcześniej niż budynki mieszkalne.
"Śmierdzący" problem na osiedlu. Mieszkańcy mają hałdy obornika pod oknami
Przed laty Warzymice były niewielką wioską pod Szczecinem, gdzie przeważały tereny rolnicze. Z biegiem czasu, wśród pól i łąk zaczęły powstawać osiedla mieszkaniowe. W miejscach, które nie zostały jeszcze zabudowane, wciąż prowadzona jest działalność rolna. Żeby gleba była żyzna, a plony obfite, ziemię należy nawozić. A najlepszy jest nawóz naturalny, który niestety nie pachnie zbyt ładnie, a mówiąc wprost - potwornie śmierdzi.
"Śmierdzący" problem na osiedlu. Mieszkańcy mają hałdy obornika pod oknami
I tak właśnie się stało na jednym z pól uprawnych, które uchowało się między powstającymi w ostatnich latach osiedlami. Rolnicy przywieźli obornik, który ma zostać rozrzucony na polu. Mieszkańcy osiedla Irysowego poskarżyli się na "zapachy wsi" na lokalnym portalu przeclaw24.pl, obarczając za to winą... dewelopera.
"Smród niesamowity, latające pierze, można jakieś choroby dostać. Sprawę zgłosiłem do straży gminnej i naszego zarządcy osiedla"
"Tak śmierdzi siarką i amoniakiem, że nie otworzysz okna lub drzwi"
"Zemsta dewelopera za protesty mieszkańców w sprawie nowego osiedla i tyle..."
- żalą się mieszkańcy na łamach portalu.
"Śmierdzący" problem na osiedlu. Mieszkańcy mają hałdy obornika pod oknami
W mediach społecznościowych wywiązała się burzliwa dyskusja. Wielu internautów przypomina, że są to tereny wiejskie, więc działalność rolnicza nie jest tu niczym nowym, a mieszkańcy powinni liczyć się z "urokami życia na wsi".
"To są uroki mieszkania na wsi"
"Samo zdrowie, iść wdychać i katar minie raz dwa"
"Ale nie widziały gały, gdzie mieszkanie kupowały? To jak kupić dom na granicy z lasem i płakać, że dziki pod płot przychodzą"
"Jak się budował domki w polu i ludzie kupowali, to nie widzieli co jest za oknem"
"Rolnik był pierwszy"
- czytamy w komentarzach.
"Śmierdzący" problem na osiedlu. Mieszkańcy mają hałdy obornika pod oknami
O co chodzi z tą "zemstą dewelopera"? Mianowicie mieszkańcy nie chcą, by na polu powstało kolejne osiedle i oskarżają właściciela działki o celowe działanie, by uprzykrzyć im życie. Jak tłumaczy deweloper za pośrednictwem przeclaw24.pl, takie insynuacje naruszają dobre imię spółki, która nie ponosi on odpowiedzialności za sposób korzystania z działki przez dzierżawcę gruntu, który zajmuje się nim zgodnie z przeznaczeniem, prowadząc działalność rolną i czynności agrotechniczne, do których zalicza się również nawożenie gleby.
"Śmierdzący" problem na osiedlu. Mieszkańcy mają hałdy obornika pod oknami
"Śmierdzący" problem prawdopodobnie zniknie w ciągu najbliższych tygodni, gdy nawóz zostanie rozrzucony na polu i wywietrzeje. Z czasem również zniknie też samo pole, które w przyszłości, zgodnie z planami zostanie zabudowane. Zabudowa mieszkalna w Warzymicach wciąż się zagęszcza i prawdopodobnie wiele pól po prostu zniknie. Mieszkańcy, którzy nie chcą osiedla za płotem, będą więc musieli mierzyć się z kolejnym problemem, albo po prostu będą musieli się z tym pogodzić i nauczyć żyć w gęsto zabudowanych przedmieściach Szczecina.