Słup na środku pokoju? To się wydarzyło naprawdę! Niecodzienny widok na placu budowy
Słupy stają się powoli nieformalnym "znakiem rozpoznawczym" Szczecina. "Wyrastają" na środku wąskich chodników, utrudniając lub wręcz uniemożliwiając przejście, "wchodzą" do mieszkań przez balkony, w niektórych miejscach możemy podziwiać prawdziwe "lasy" słupów. Wydawałoby się, że już nic nie będzie w stanie nas zaskoczyć, a jednak... Niecodziennego odkrycia dokonał szczeciński miłośnik komunikacji miejskiej na jednym w placów budowy w mieście. Widok jest co najmniej zaskakujący.
Słup wrósł w nowy budynek. Niecodzienna sytuacja w Szczecinie
U zbiegu ulic Firlika i Nocznickiego w sąsiedztwie Stoczni Szczecińskiej i tuż obok pętli tramwajowwo-autobusowej od kilku miesięcy trwa budowa budynku mieszkalnego. Wydawałoby się, że to nic dziwnego, inwestycja jedna z wielu w Szczecinie, mimo, iż wyróżnia się dość oryginalną nazwą - "Oki Doki". Nie to jednak zwróciło uwagę pana Marcina, który publikuje w sieci filmy związane z komunikacją miejską.
Słup wrósł w nowy budynek. Niecodzienna sytuacja w Szczecinie
Bohaterem najnowszego filmu jest bowiem... słup trakcyjny, który został "wkomponowany" w nowy budynek. Dosłownie, bo znajduje się w jego wnętrzu i przechodzi przez kilka pięter. Żeby tego było mało, wciąż przyczepione są do niego stalowe liny, które podtrzymują sieć trakcyjną. Wygląda to tak, jakby wnętrza powstającego budynku zyskały dość nietypową "kolumnę".
Słup wrósł w nowy budynek. Niecodzienna sytuacja w Szczecinie
- W czyimś pokoju, pewnie w salonie... Jak to potem będzie rozwiązane to nie wiem - mówi autor filmu.
Słup wrósł w nowy budynek. Niecodzienna sytuacja w Szczecinie
Rzeczywiście taki widok wywołuje lawinę pytań. Bo jak to możliwe, żeby wybudować kilkupiętrowy budynek, nie pozbywając się przeszkody w postaci słupa? Tę zagadkę udało się rozwiązać dziennikarzomm "Gazety Wyborczej". Odpowiedź okazała się banalnie prosta.
Słup wrósł w nowy budynek. Niecodzienna sytuacja w Szczecinie
Słup nie pozostanie w tym miejscu na stało i nie będzie wątpliwą "ozdobą" czyjegoś salonu. Za jakiś czas zniknie, a sieć trakcyjna, którą podtrzymuje, zostanie zamocowana w nowym miejscu. I tutaj kolejne zaskoczenie - nie na słupie, lecz na ścianie budynku, czyli w sposób, od którego niestety odchodzi się w Szczecinie, co skutkuje stawianiem kolejnych słupów, które są prawdziwymi "zawalidrogami". Zazwyczaj wynika to z braku porozumienia między miastem i właścicielami nieruchomości. W tym przypadku jednak się udało.
Słup wrósł w nowy budynek. Niecodzienna sytuacja w Szczecinie
- Cała operacja jest oczywiście zaprojektowana technicznie i uzgodniona z Tramwajami Szczecińskimi - tłumaczy w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Tomasz Druciarek z firmy Vastbouw, która realizuje inwestycję.
Słup wrósł w nowy budynek. Niecodzienna sytuacja w Szczecinie
To już kolejna historia ze słupem w roli głównej, która miała miejsce w Szczecinie. Przypomnijmy, niedawno pisaliśmy o słupie od monitoringu miejskiego na środku placu Grunwaldzkiego, którego wygląd i lokalizacja wywołały niezadowolenie wśród mieszkańców i szczecińskich radnych. Głośno zrobiło się również na temat słupów ustawionych na środku wąskiego chodnika na alei Wyzwolenia. Głośnym echem w całej Polsce odbiła się sprawa słupa, również na alei Wyzwolenia, który został ustawiony dosłownie kilkadziesiąt centymetrów od balkonów. W tym przypadku sprawę udało się rozwiązać dzięki zmianie jego kształtu.