Siedem grzechów głównych: kierowcy
Niezależnie od tego czy jest to Szczecin, Poznań czy Warszawa, kierowcy popełniają te same błędy. Oczywiście nie wszyscy, jednak jest wielu zmotoryzowanych, którzy niestety "grzeszą" na drogach. Są to zarówno drobne przewinienia, które nie mieszczą się nawet w kategorii wykroczeń, ale znajdziemy wśród nich naprawdę "ciężkie grzechy", które nie tylko utrudniają życie innym, ale mogą też stwarzać zagrożenie.
Kierowcy, robicie to źle!
Stworzyliśmy listę "siedmiu grzechów głównych", których dopuszczają się polscy kierowcy. Są to cechy, które irytują zarówno innych kierowców, ale także pieszych i rowerzystów. To właśnie na podstawie skarg innych uczestników ruchu wybraliśmy te przewinienia, które są najczęściej spotykane. Jednak ich liczba może być zdecydowanie większa. Znajdziecie je na kolejnych slajdach. Jeżeli, Waszym zdaniem, coś pominęliśmy, piszcie w komentarzach!
Zbyt szybka jazda
"Ograniczenia są dla mięczaków. Moja fura nie może jeździć powoli" - tak twierdzi wielu kierowców, traktując znaki ograniczenia prędkości jako zbędną ozdobę. "Ciężka noga" na pedale gazu to jeden z największych grzechów polskich kierowców, którzy nagminnie przekraczają prędkość zarówno na ulicach miast, drogach osiedlowych, a nawet na autostradach, gdzie przecież można jeździć dość szybko. To dla niektórych "rajdowców" wciąż jednak za mało. Przypominamy, że za to wykroczenie można nawet stracić prawo jazdy!
"Późne pomarańczowe"
"No przecież zdążę" - myśli kierowca i widząc pomarańczowe światło, naciska pedał gazu. Może to prowadzić do wielu niebezpiecznych sytuacji.
Parkowanie, gdzie popadnie
"Tylko na chwilkę" lub "Przecież muszę gdzieś zaparkować" - mówi wielu kierowców, którzy parkują na chodnikach, trawnikach czy innych miejscach, w których parkować nie wolno. Takie tłumaczenie jednak nie jest żadnym usprawiedliwieniem w sytuacji, gdy straż miejska wystawi mandat lub założy blokadę na koło.
Wymuszanie pierwszeństwa
Wielu kierowców wychodzi z założenia, że to oni są najważniejsi i za nic mają innych użytkowników ruchu. Wymuszanie pierwszeństwa nie dotyczy tylko innych pojazdów. Kierowcy często nie ustępują pierwszeństwa np. pieszym na przejściach, co może skończyć się bardzo wysokim mandatem i punktami karnymi.
Brak kultury
Trąbienie, wyzwiska, zajeżdżanie drogi, pokazywanie niekulturalnych gestów - to zdarza się na drogach dość często. Są kierowcy, którzy zamiast "współpracować" na drodze, traktują innych użytkowników dróg jak konkurencję, którą trzeba wyeliminować. Tylko po co? Szkoda nerwów...
Jazda "pod zakaz"
"Ja tu nie wjadę?" - z takiego założenia wychodzi część kierowców, którzy za nic mają zakazy i wjeżdżają tam, gdzie nie powinni - pod prąd, na chodniki, na drogi wyłączone z ruchu. Przykłady można mnożyć. Wiąże się to nie tylko ze stwarzaniem zagrożenia dla innych, ale również niesie za sobą ryzyko otrzymania mandatu.
Nieprzygotowany samochód
Jazda zimą na letnich oponach, źle ustawione światła, kopcąca rura wydechowa. Wielu właścicieli nie dba o swoje pojazdy, jednocześnie nie dbając o bezpieczeństwo swoje i innych. Warto zwracać uwagę na stan techniczny pojazdu i przygotowanie go do jazdy. To wyjdzie wszystkim na dobre!
Grzechów jest zdecydowanie więcej
"Siódemka" jest w tym przypadku tylko symboliczną liczbą. Do innych przewinień kierowców można zaliczyć również nagminne jeżdżenie lewym pasem, nieumiejętną jazdę po rondach, rozmowę przez telefon podczas jazdy czy ogólną niechęć do innych uczestników ruchu jak piesi i rowerzyści. W zestawieniu pominęliśmy też "ciężkie" przestępstwa jak jazda po spożyciu alkoholu czy po narkotykach. Mówiąc krótko: jest jeszcze wiele do poprawy.