Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Dlaczego nie powinniśmy się go bać? Wyjaśniamy!
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Woda mineralna, słodkie napoje czy piwo - każdego dnia te produkty trafiają do koszyków zakupowych tysięcy klientów w całej Polsce. Duża konsumpcja skutkuje jednak równie dużą ilością odpadów.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Po spożyciu ulubionej oranżady, coli czy "złotego trunku", pozostają niezliczone ilości opakowań - butelek ze szkła i plastiku czy aluminiowych puszek, które lądują w ulicznych koszach na śmieci, czasem pojemnikach do segregacji odpadów i niestety - równie często - byle gdzie, zaśmiecając przestrzeń publiczną.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Po spożyciu ulubionej oranżady, coli czy "złotego trunku", pozostają niezliczone ilości opakowań - butelek ze szkła i plastiku czy aluminiowych puszek, które lądują w ulicznych koszach na śmieci, czasem pojemnikach do segregacji odpadów i niestety - równie często - byle gdzie, zaśmiecając przestrzeń publiczną.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Od pewnego czasu samorządy, organizacje, a nawet prywatne firmy zachęcają do segregowania takich odpadów, stawiając w różnych miejscach specjalne automaty, do których można wrzucić butelkę lub puszkę, otrzymując za to różne profity. Są to punkty, które po zebraniu odpowiedniej liczby można wymienić na różne nagrody, rabaty i inne drobne korzyści.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
To jednak niewystarczające rozwiązanie przy skali zjawiska, przede wszystkim dlatego, że jest mało praktyczne, a korzyści są niewielkie. Dodatkowym utrudnieniem jest m.in. konieczność posiadania dedykowanej aplikacji mobilnej, a także mało dogodna lokalizacja takich urządzeń.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Wkrótce w Polsce, wzorem innych krajów europejskich, ma zacząć obowiązywać system kaucyjny, który wywołuje wiele sprzecznych emocji. Jedni cieszą się, że dzięki temu zmniejszy się ilość śmieci, inni obawiają się podwyżek cen i konieczności odnoszenia opakowań do punktów skupu. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, kiedy to nastąpi, jednak jest to najprawdopodobniej kwestia najbliższych miesięcy. Czy rzeczywiście obowiązkowa kaucja za opakowania to taki duży problem?
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Sprawdziliśmy jak to wygląda w Niemczech, gdzie system kaucyjny obowiązuje z powodzeniem od wielu lat.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Robiąc zakupy u naszego zachodniego sąsiada musimy liczyć się z tym, że do każdej butelki czy puszki napoju zostanie doliczona tzw "Pfand" czyli kaucja zwrotna za opakowanie. Za każdą szklaną butelkę, np. od piwa, trzeba zapłacić 8 centów (około 35 groszy).
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Butelki plastikowe, np. od wody mineralnej czy napoju gazowanego, są już droższe, bo kosztują 25 centów (niewiele ponad złotówkę). Tyle samo trzeba dopłacić do puszki z napojem.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Wbrew pozorom nie są to stracone pieniądze. W każdej chwili możemy zwrócić opakowanie w najbliższym supermarkecie, niekoniecznie tym samym, w którym dokonaliśmy wcześniej zakupu napoju.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
W sklepach znajdują się odpowiednie automaty, które przyjmują wszystkie rodzaje opakowań zwrotnych. Do ich obsługi nie potrzebujemy żadnej aplikacji mobilnej.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Nawet nie trzeba klikać na ekranie i wybierać odpowiedniej opcji.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Po prostu wrzucamy opakowania do automatu i odbieramy należność w formie bonu towarowego o wartości zwróconych butelek i puszek. Następnie możemy udać się na kolejne zakupy.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Otrzymany wydruk z kodem kreskowym dajemy kasjerowi lub skanujemy w kasie samoobsługowej. Wartość zakupów zmniejszy się o kwotę, którą otrzymaliśmy za zwrot butelek i puszek. Jest to naprawdę banalnie proste.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
System kaucyjny w Polsce ma wyglądać niemal bliźniaczo jak ten obowiązujący w Niemczech, dlatego nie ma powodów do obaw, że będzie on skomplikowany, zwłaszcza dla osób, którym nie po drodze z nowymi technologiami. Jedyną drobną niedogodnością może być jedynie to, że idąc na poranne zakupy do supermarketu, będzie trzeba zabrać ze sobą puste opakowania, bu wrzucić je do butelkomatów, które będą znajdowały się w sąsiedztwie każdego dużego sklepu, czyli dosłownie przy każdej Biedronce czy Lidlu.
Polacy mają obawy przed systemem kaucyjnym, Niemcy robią to od lat
Rekompensatą za tę drobną uciążliwość z pewnością będzie rabat naliczony na kasie, a także mniej przepełnionych pojemników na odpady i czystsze otoczenie. Wyrzucić opakowanie, za które się wcześniej zapłaciło, będzie jednak już trochę trudniej.