Zostawiła psa na pewną śmierć! Właścicielka tłumaczyła się "sprawami do załatwienia"

Zostawiła psa na pewną śmierć! Właścicielka tłumaczyła się "sprawami do załatwienia"

Do zdarzenia doszło we wtorek, 21 maja, około godz. 13:00 w centrum Szczecina.

- Dwoje strażników z Oddziału Sródmieście otrzymało zgłoszenie dotyczące zamkniętego w pojeździe psa, najprawdopodobniej od kilku godzin - informuje st. insp. Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej. - Strażnicy bardzo szybko udali się pod wskazany adres, na ulicę św. Wojciecha. Tam na nich czekała już osoba zgłaszająca fakt przetrzymywania zwierzęcia w zamkniętym aucie, mimo panującego upału.

Źródło: Straż Miejska w Szczecinie
Rozwiń
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

W zaparkowanym pojeździe rzeczywiście siedział pies. Szyby były lekko uchylone, jednak to nie zapewniało dostatecznego chłodzenia w upalny dzień. Dodatkowo auto miało czarny dach, który dodatkowo nagrzany emitował dodatkowe ciepło.

- Świadek zdarzenia zeznał, iż zwierzę przebywa tam już kilka godzin a samochód stoi w pełnym słońcu - dodaje Joanna Wojtach. - Mimo bardzo szybkiego rozpytania o właściciela pojazdu nie udało się go sprowadzić na miejsce, pracownik SPP oświadczył, iż jak wystawiał zawiadomienie o nieopłaconym postoju o godzinie 10.39 to pies był już zamknięty w pojeździe.

Źródło: Straż Miejska w Szczecinie
Rozwiń
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

Na miejsce został wezwany patrol interwencyjny ze szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Po konsultacjach z inspektorem z TOZ dokonano siłowego otwarcia szyby od strony pasażera w celu wydostania zwierzęcia ze śmiertelnej pułapki. Piesek był bardzo osłabiony, pokładał się na zimnych kaflach w cieniu drzewa i wypił sporą ilość wody.

- Następnie pies został zabezpieczony w siedzibie TOZ na ulicy Beyzyma i zastrzeżony dla straży miejskiej w momencie pojawienia się właściciela zwierzaka - dodaje rzeczniczka straży miejskiej.

Źródło: Straż Miejska w Szczecinie
Rozwiń
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

Dopiero w godzinach wieczornych, w siedzibie TOZ pojawiła się skruszona właścicielka czworonoga.

- Tłumaczyła, że przez cały czas nadzorowała psa a w związku z wyjazdem do Wielkiej Brytanii, który miał nastąpić w nocy - mówi Joanna Wojtach. - Miała mnóstwo spraw do załatwienia i nie miała komu pozostawić swojego psa pod opieką.

Źródło: Straż Miejska w Szczecinie
Rozwiń
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

Wezwani przez inspektorów TOZ strażnicy miejscy rozliczyli niefrasobliwą właścicielkę. Po nałożeniu na nią maksymalnej wysokości mandatu i pouczeniu, aby nigdy więcej nie pozostawiała psa w samochodzie podczas takich wysokich temperatur, oddano jej psa.

 

Źródło: Straż Miejska w Szczecinie
Rozwiń
Rozwiń

Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie

Rozwiń
foto:
Powrót
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie
Pies zamknięty w rozgrzanym samochodzie
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email