O ile sama ścieżka rowerowa, przeciwieństwie do chodnika nie budzi większych zastrzeżeń, gdyż wszystko zostało zrobione zgodnie z tzw. "standardami", to sam wjazd na nią może być dość skomplikowany, zwłaszcza dla niedoświadczonych cyklistów. Chodzi o rejon minironda u zbiegu ulic Pawła VI, Zalewskiego i Słowackiego. Żeby wjechać na drogę dla rowerów, trzeba poruszać się na zasadach ogólnych, czyli jezdnią w raz z samochodami i pokonując rondo, co wielu rowerzystom może wydawać się dość niebezpiecznym manewrem i ryzykiem kolizji z samochodami. Może to w efekcie spowodować, że użytkownicy jednośladów, żeby uniknąć niebezpiecznego przejazdu przez rondo, będą niestety łamać przepisy i poruszać się chodnikiem, stwarzając jednocześnie zagrożenie dla pieszych.