Bałagan, niedoróbki i piesi na marginesie. Inwestycja z SBO wcale nie taka idealna
W styczniu oddano do użytku inwestycję, której chcieli sami mieszkańcy. Nowa droga dla rowerów powstała na ul. Pawła VI. Wraz z nią przebudowany został również istniejący chodnik. Już na samym początku inwestycja budziła sporo emocji w związku z koniecznością wycięcia kilku drzew. Inwestycja została zrealizowana, jednak kilka rzeczy pozostawia wiele do życzenia.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Wcześniej w tym miejscu przebiegał chodnik. Wprawdzie był już nieco nadgryziony zębem czasu, jednak był dostatecznie szeroki i umożliwiał swobodne przejście. Obecnie jego miejsce zajmuje szeroka, asfaltowa droga dla rowerów.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Nowy chodnik powstał tuż obok, niestety zdecydowanie węższy. W niektórych miejscach jego szerokość wynosi zaledwie około metr, co uniemożliwia swobodne minięcie się z osobą idącą z naprzeciwka lub spacer we dwoje, obok siebie.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Liczne zwężenia do szerokości dwóch płytek znajdują się obok rosnących drzew. Odległość między drzewami i chodnikiem jest jednak na tyle duża, że zwężenia nie były koniecznością. Zarówno chodnik nie przeszkadza drzewom, jak ich korzenie nie zagrażają chodnikowi. O wiele mniejsze odległości można zauważyć m.in. na modernizowanej al. Wojska Polskiego, gdzie drzewa rosną tuż przy krawężnikach.
W przypadku inwestycji na ul. Pawła VI piesi zostali zepchnięci na margines, a wbrew pozorom ruch pieszy w tym miejscu wcale nie jest taki mały.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
O ile sama ścieżka rowerowa, przeciwieństwie do chodnika nie budzi większych zastrzeżeń, gdyż wszystko zostało zrobione zgodnie z tzw. "standardami", to sam wjazd na nią może być dość skomplikowany, zwłaszcza dla niedoświadczonych cyklistów. Chodzi o rejon minironda u zbiegu ulic Pawła VI, Zalewskiego i Słowackiego. Żeby wjechać na drogę dla rowerów, trzeba poruszać się na zasadach ogólnych, czyli jezdnią w raz z samochodami i pokonując rondo, co wielu rowerzystom może wydawać się dość niebezpiecznym manewrem i ryzykiem kolizji z samochodami. Może to w efekcie spowodować, że użytkownicy jednośladów, żeby uniknąć niebezpiecznego przejazdu przez rondo, będą niestety łamać przepisy i poruszać się chodnikiem, stwarzając jednocześnie zagrożenie dla pieszych.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Na wyremontowanym szlaku uwagę zwracają liczne niedoróbki. W wielu miejscach widać asfalt "wylewający się" z drogi dla rowerów na chodnik.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Można też zauważyć studzienki, które wystają ponad poziom gruntu. Niby drobiazgi, jednak przy odrobinie nieuwagi można się potknąć. Niektórzy mogą twierdzić, że w innych częściach miasta jest gorzej, a chodniki są bardziej krzywe, jednak przy nowej inwestycji wszystko powinno być jednak zrobione "pod linijkę", a nie byle jak.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Są też miejsca, gdzie wykonawca wykazał się przesadną wręcz "precyzją". W niektórych miejscach płytki chodnikowe o prostym, kwadratowym kształcie, ułożone są w tak fantazyjną "mozaikę", że można dostać oczopląsu. Widać, że wykonawca zadbał o dopasowanie się do istniejącej infrastruktury, jednak czy w tym przypadku nie przesadził? Powstaje również pytanie, czy taki "kreatywny" sposób ułożenia chodnika okaże się trwały i czy za kilka miesięcy, ta precyzyjna układanka po prostu się nie rozsypie.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Krawężnik oddzielający tę wąską "namiastkę" chodnika to również prawdziwa mieszkanka stylów i materiałów. Raz jest to klasyczny krawężnik, po chwili jest to drobna kostka granitowa, w wielu miejscach nie ma go wcale.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Mówiąc krótko, inwestycję na ul. Pawła VI można było zrobić jednak z zachowaniem większej staranności.
Nowa droga dla rowerów na ul. Pawła VI
Inwestycja została zrealizowana w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego. Jej koszt to blisko 1,5 mln zł.