Jeden z przystanków autobusowych został zlokalizowany na zjeździe z alei Wojska Polskiego na nową ulicę Majdańskiego, będącą częścią obwodnicy. Jest on jednak dość nietypowy.

Wiata, pod którą mogą schować się pasażerowie, została ustawiona na betonowej "półce", tuż nad torami kolejowymi.

Na pierwszy rzut oka wygląda to dość niepokojąco, zwłaszcza, że ten osobliwy "balkon" zawieszony na wysokości kilku metrów nie posiada żadnych zabezpieczeń w postaci barierek, a nawet ekranów zabezpieczających przed przebiegającą obok siecią trakcyjną.

Na to dość oryginalne rozwiązanie zwrócili uwagę m.in. internauci z forum Skyscrapercity.com..

"Kto się odważy usiąść?"

"Ale fajny przystanek. Szkoda,ze nie ma szklanej podłogi, byłaby atrakcja."

"Mam nadzieję że to będzie zabezpieczone. Bo jak nie, to widzę potencjał miejsca na efektowne samobójstwa."

- czytamy w komentarzach.

To, co aktualnie widzimy na zdjęciach, to na szczęście nie jest efekt końcowy. Na węźle Łękno wciąż trwają prace budowlane, więc z pewnością "przystanek grozy" w docelowej formie nie będzie taki straszny jak się obecnie wydaje. Dodatkowo obok niego planowana jest również winda, którą będzie można zjechać na znajdujący się poniżej peron stacji SKM. Rampa, na której została ustawiona wiata, ma służyć również jako dojście do windy.

Budowa węzła Łękno ma zakończyć się w 2022 roku, czyli około półtora roku później, niż pierwotnie zakładano.