- "Zniczodzielnia" zbudowana została przez pracowników Zakładu Usług Komunalnych - informuje Andrzej Kus, rzecznik miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska. - Koszt zakupu materiałów wyniósł ponad 3 tysiące złotych. Ustawiona jest tuż przy wejściu. ZUK wyposażył ją dodatkowo w konewki, szczotki, grabki i haczki. Każde z tych narzędzi zostało oznaczone pomarańczową farbą.
Po kilku dniach od ustawienia regału, zaczęły się w nim w pojawiać znicze czy sztuczne kwiaty. Są one dostępne dla każdego do powtórnego wykorzystania. Wystarczy dokupić jedynie wkład do znicza, wziąć zużyte szkło i można ustawiać przy grobie. W momencie, gdy na grobie wypali się znicz, zamiast wyrzucać szklany pojemnik do kosza, można go również odstawić na półkę, do ponownego użycia.