Mężczyzna, który w niecodzienny sposób manifestował swoje poglądy, w końcu został zatrzymany. W minioną niedzielę, około godz. 8:45 zauważyli go strażnicy miejscy, gdy wypisywał kolejne treści na wiacie przystanku autobusowego przy placu Zwycięstwa. Jak się okazało, był on dobrze znany funkcjonariuszom z wcześniejszych interwencji. Mimo, iż został złapany na gorącym uczynku, nie wyraził z tego powodu żadnej skruchy.