Jest szansa, że sytuacja ulegnie niewielkiej poprawie, gdy na placu Zwycięstwa zostanie wprowadzona stała organizacja ruchu, a tymczasowe oznakowanie zostanie zdemontowane. Wciąż jednak istnieje obawa, że słupów nadal będzie zbyt dużo. "Słupoza" to niestety bolączka wielu inwestycji w Szczecinie, żeby nie powiedzieć, że to prawdziwa plaga. Przykłady można mnożyć. Wystarczy spojrzeć na efekty "torowej rewolucji" na al. Wyzwolenia i Niebuszewie. Przypomnijmy, z latarni, które "wchodziły do mieszkań" przez balkon, śmiała się cała Polska, a na świeżo wyremontowanych ulicach można spotkać wiele takich "zawalidróg" w postaci potężnych słupów na środku wąskiego chodnika.