- Temat zgłaszam od kilku dni do Wydziału Ochrony Środowiska, Łowczego Miejskiego, Zakładu Usług Komunalnych oraz Straży Miejskiej - mówi Michał Wilkocki. - Dziwi mnie bagatelizowanie sprawy, a przecież bezpieczeństwo mieszkańców to priorytet. Dziki każdego dnia okrążają Jeziorko Słoneczne. Cześć mieszkańców nie może wyjść z dziećmi do szkoły, ze względu na dziki pod klatką.