Oczywiście można - zgodnie ze wskazaniami drogowskazu - dojechać do Kołbaskowa i dalej do Berlina, drogą krajową nr 10 przez plac Zwycięstwa, Bramę Portową, ulice Gdańską i Struga, węzeł Kijewo i następnie autostradę A6 w kierunku granicy, tylko po co pokonywać dystans ponad 30 kilometrów, ryzykując utknięcie w korkach w centrum i tracąc czas, a także drogie paliwo, skoro istnieje krótsza i wygodniejsza trasa krajową "trzynastką" przez Gumieńce i Przecław, licząca sobie niewiele ponad 10 kilometrów?