Woda to groźny żywioł, z którym człowiek nie ma żadnych szans. Bałtyk pochłonął kolejną ofiarę. Na plaży w Świnoujściu starszy mężczyzna wszedł do wody i zniknął z pola widzenia. Zaniepokojona jego nieobecnością partnerka zaalarmowała służby. Niestety na pomoc było już za późno.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 20 sierpnia, wieczorem. Przed godz. 20:00 służby otrzymały zgłoszenie, dotyczące mężczyzny który na świnoujskiej plaży wszedł do wody i nie wrócił na brzeg. Na poszukiwania natychmiast ruszyli ratownicy i służby poszukiwawcze. W wodzie utworzono tzw. "łańcuch życia".