Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku nie pomoże nawet poetycki talent radnego, a do widoku blaszanego płotu będzie trzeba się przyzwyczaić. Chociaż po wykopaliskach kostka brukowa wróciła na swoje miejsce, to ze względu na to, co znajduje się pod ziemią, plac nie nadaje się do użytkowania. Prawdopodobnie płyta Rynku Nowego zostanie przywrócona do użytku dopiero po jego modernizacji w ramach projektu "Cztery place Starego Miasta", którego realizacja z powodu oszczędności w miejskiej kasie, może się znacznie opóźnić.